Patrzą na to co się dzieje z wynikami głosowania po weryfikacji oddanych głosów w poszczególnych komisjach najwyższy czas rozszerzyc okreslenie "taborety". W jednej komisji głosuje z reguły do 1500 max 2000 osób.. Liczy cala komisja. Powiedzmy i 10 osób. Plus na rece patrzą im meżowie zaufania. Fakt, że członkowie komisji to nie tuzy intelektu. Często poslednie biurwy albo brani z łapanki, chcacy sobie dorobic. Mylą się,kładą kartki nie na...